bylam jedna z nielicznych osob, ktorym udalo sie zdac to kolokwium za pierwszym razem- zazwyczaj pani doktor odsyla studentow, zeby postawic pozniej lepsze oceny. Generalnie trudno wymienic konkretne tematy- pytala ze wszystkiego- onkologia-bardzo dokladnie stopnie FIGO i leczenie nowotworow, porod, zapalenia przydatkow, patologia ciazy- nadcisnienie, zespol HEELP itd... trudno przewidziec, bo jak napisalam- duza roznorodnosc pytan. Wszyscy byli bardzo zestresowani, ale pani doktor byla bardzo mila! Wszyscy zaliczyli- za pierwszym lub drugim razem, oceny byly nienajgorsze i czesc z nas byla zwolniona z egzaminu.